Menu Zamknij

Kupiłem Raport na EpicVIN. Czy Było Warto? (Pełna Opinia)

Zastanawiasz się nad zakupem raportu na temat historii pojazdu na EpicVIN?

W tym artykule podpowiem ci, czy warto to zrobić. W tym celu zakupię przykładowy raport, w którym zobaczysz jak wiele informacji można dowiedzieć się z EpicVIN i czy jakość tych informacji jest warta swojej ceny.

Czym jest EpicVIN?

EpicVIN to dekoder numerów VIN, który powstał w 2012 roku. Jest on przeznaczony dla sprawdzania samochodów z USA oraz Kanady.

EpicVIN cieszy się dobrą renomą oraz wiarygodnością, ponieważ skanuje dane z 70 różnych baz, a także jest usługą autoryzowanego dostawcy bazy danych chroniąca konsumentów przed oszustwami i niebezpiecznymi pojazdami o nazwie NMVTIS (National Motor Vehicle Title Information System).

Co wyróżnia EpicVIN to fakt, że w przeciwieństwie do wielu innych konkurencyjnych stron, po wpisaniu numeru VIN mamy od razu dostęp do archiwalnego zdjęcia pojazdu, oraz kilku innych kluczowych informacji, bez konieczności zakupu raportu.

Jaki samochód sprawdzę poprzez EpicVIN?

Aby sprawdzić jakość raportów EpicVIN, postanowiłem wziąć na tapet samochód Chrysler 300s z serwisu Otomoto. Sprzedawca udostępnił numer VIN samochodu, oraz podał kilka informacji na jego temat, ale nie wspomniał nic na temat jego dokładniejszej historii, dlatego będzie to dobra okazja, by sprawdzić dane historyczne pojazdu.

Początkowo chciałem uzyskać VIN innego samochodu z serwisów aukcyjnych z USA, jednak numery są dostępne dopiero po zalogowaniu do serwisu.

Tak więc do testu EpicVIN posłużymy się pojazdem Chrysler 300s z 2014 roku z silnikiem 3.6L. Samochód według sprzedającego został sprowadzony z USA w sierpniu 2023 roku.

Dowiedzmy się więcej i wykupmy raport.

Jakie dane uzyskałem po zakupie raportu?

Pierwszą czynnością jest wklejenie numeru VIN. Po zatwierdzeniu, jak już wspomniałem na początku, możemy dowiedzieć się pewnych informacji.

Możemy od razu zobaczyć jedno archiwalne zdjęcie kolizji pojazdu, co jest dobrą informacją, zwłaszcza, że dostajemy to za darmo. Mamy również informacje o przebiegu oraz kraju pochodzenia.

Jeśli chodzi o kraj pochodzenia, sprzedawca napisał w aukcji, że samochód pochodzi prosto z USA, jednak tutaj dowiadujemy się, że z Kanady. Jest to być może pomyłka sprzedającego lub po prostu samochód został wyprodukowany w Kanadzie a użytkowany w USA. Za chwilę się tego dowiemy.

Poniżej mamy informacje o kolizjach, akcjach serwisowych, właścicielu, oraz inne, które za chwilę poznamy. W tym celu wypełniamy więc informacje do płatności po prawej stronie.

Za raport możemy zapłacić kartą lub PayPalem. Jak możesz dostrzec, z nasze konta zostanie pobrany zaledwie $1. Dlaczego?

EpicVIN ma nieco inną strategię cenową niż konkurencja i zamiast pobierania płatności za każdy raport, oferuje abonament. Działa to na takiej zasadzie, że kupując pierwszy raport jesteś obciążony $1, a po 3 dniach, po zakończeniu okresu próbnego, z twojego konta zostanie pobrane $49.99 a ty będziesz mógł sprawdzić za darmo 10 kolejnych raportów. Bez obaw, ponieważ w ciągu 3 dni możesz anulować abonament i twoje dane do płatności zostaną odłączone. Przez te 3 dni możesz korzystać więc bezpłatnie z EpicVIN i w tym czasie sprawdzić jeszcze 5 raportów. Oznacza to, że jeśli odłączysz dane do płatności w odpowiednim czasie, praktycznie za darmo sprawdzisz pełne dane aż 5 pojazdów.

Gdy zapłaciłem za raport, od razu go otrzymałem. Warto wspomnieć, że raportu nie dostajemy na e-mail i mamy go tylko na swoim koncie EpicVIN, dlatego dobrze byłoby go też od razu pobrać, ponieważ usuwa się po 30 dniach.

Przechodząc już do danych w raporcie. Co otrzymałem?

Na początku mamy ogólne informacje o pojeździe, które otrzymamy w dalszej części raportu. Niebieskim przyciskiem możemy pobrać raport. Istnieje też możliwość zamiany jednostki z mil na kilometry, choć domyślnie w wersji polskiej mamy zaznaczone kilometry.

Pierwsza informacja to informacja o historii właścicieli. Możemy dowiedzieć się ilu właścicieli miał pojazd, jak długo był użytkowany przez każdego, oraz przy jakim stanie licznika został sprzedawany.

Następnie mamy specyfikę pojazdu, czyli informacje, które są raczej ogólnodostępne. Dowiadujemy się tu, że został jednak wyprodukowany w Kanadzie a użytkowany przez amerykanów. Warto zwrócić uwagę, że wiele elementów nie jest przetłumaczonych, więc jeśli nie znasz angielskiego, musisz posiłkować się tłumaczem online.

Dalej mamy historię zdarzeń, z której możemy się dowiedzieć na przykład, że samochód brał udział w wypadku 2 maja 2023, czy że 8 maja 2023 został wystawiony do sprzedaży. Są to już bardziej szczegółowe informacje, co do których prawdziwości możemy mieć pewność ze względu na to, że informacje pochodzą z NMVTIS.

Następnie dostajemy historię serwisową. Warto zwrócić uwagę, że nie są to historie serwisowe w dokładnym tego słowa znaczeniu, ponieważ niekoniecznie dotyczą sprawdzanego pojazdu. Są to historie usterek, które są często zgłaszane w tego typu pojeździe i z którego powody producent musiał wycofać dany model ze sprzedaży. Przykładowo, dowiadujemy się, że 31 stycznia 2019 Chrysler wycofał niektóre pojazdy, ponieważ po wyzwoleniu przedniej poduszki powietrznej kierowcy nadmierne ciśnienie wewnętrzne powodowało wybuch inflatora.

Jednak fakt, że te informacje nie muszą dotyczyć naszego pojazdu, nie oznacza, że nie mogą go dotyczyć w przyszłości. Warto więc traktować te dane jako potencjalne problemy, z którymi możemy mierzyć się w przyszłości.

Przechodząc dalej, EpicVIN sprawdził ewidencję pojazdów skradzionych. W moim przypadku nie odnotowano żadnych kradzieży.

Poniżej znajdziemy wpisy o stanie przebiegu. Na naszym przykładzie widać, że nie ingerowano w faktyczny przebieg Chryslera.

Dalej znajdziemy kilka mniej istotnych informacji o historii dokumentacji i karcie pojazdu.

Po zdjęciu na początku znamy rodzaje uszkodzeń, jednak dla potwierdzenia dostajemy je również wizualnie. To kryterium również jest ważne, ponieważ na zdjęciu możemy zobaczyć, że uszkodzeniu uległ przód samochodu i nie wiemy czy nie ucierpiały inne część auta. Tutaj mamy jednak potwierdzenie, że rzeczywiście ucierpiał tylko przód.

Prawie na sam koniec mamy także zdjęcia uszkodzeń pojazdu. W sumie jest ich 10, które pochodzą z amerykańskich serwisów aukcyjnych, np. Copart. Zdjęcia to jeden z powodów, dla których warto wykupić raport, ponieważ jeśli kupujesz samochód w Polsce, sprzedawcy mogą nie dysponować zdjęciami szkód. Dzięki temu bardziej dogłębniej możesz przeanalizować straty i sprawdzić dokładniej które elementy ucierpiały.

Na sam koniec znajdziemy jeszcze informacje o cenie rynkowej pojazdu. Osobiście nie sugerowałbym się tymi danymi, ponieważ są to uśrednione ceny, a każdy samochód jest inny i jego cena zależy od wielu czynników.

Mamy także koszty utrzymania samochodu, które również są uśrednione, ale będą one przydatne, jeśli chcesz dowiedzieć się ile stracisz na wartości, ile kosztuje paliwo, naprawy, czy ubezpieczenie.

Ile kosztuje raport?

Jak już wspomniałem na początku, EpicVIN stawia na abonamenty, a nie na sprzedawanie pojedynczych raportów. Pierwszy wykupiony raport kosztuje nas $1, a po 3 dniach (jeśli nie anulujemy subskrypcji) z naszego konta zostanie pobrane $49,99.

Jeśli zdecydujemy się płacić abonament, to za $49,99 możemy sprawdzić 10 raportów miesięcznie. Za każdy kolejny dopłacimy $5.5. Biorąc pod uwagę fakt, że średnio 1 raport kosztuje $4.99, to jest to bardzo dobra oferta.

Istnieją również inne plany abonamentowe. Przykładowo, za abonament z możliwością sprawdzenia 25 raportów zapłacimy $89.99. Za abonament z 50 raportami cena wyniesie nas $159.99/mies. Z kolei jeśli nie chcemy mieć ograniczeń co do raportów, możemy wykupić pakiet za $249.99/mies.

Oznacza to, że EpicVIN jest dobrym wyborem cenowym zarówno jeśli chodzi o sprawdzenie 1 samochodu, jak i sprawdzenie hurtowej ilości. Jest to dobra oferta dla osób prywatnych i dealerów.

Plusy i minusy EpicVIN

Plusy:

  • Dane są zweryfikowane
  • Uzyskujemy dostęp do archiwalnych zdjęć i szkód
  • Korzystny w przypadku sprawdzania jednego samochodu, ale zwłaszcza większej ilości
  • Prosty interfejs i możliwość pobrania raportu

Minusy:

  • Niektóre elementy mogą być nieprzetłumaczone na język polski
  • Dla niektórych osób strategia cenowa może być skomplikowana

Czy warto korzystać z EpicVIN?

EpicVIN jest wiarygodnym źródłem informacji na temat samochodów z USA i Kanady. Dane historyczne, które można otrzymać są bardziej niż satysfakcjonujące, dzięki czemu zakup samochodu będzie dużo pewniejszy.

Pamiętajmy, że EpicVIN stawia na abonamenty, przez co cena miesięczna w przeliczeniu na jeden raport jest jedną z najniższych na rynku. Jeśli chcesz poznać ranking najlepszych stron do sprawdzania VIN, kliknij tutaj.